wtorek, 31 stycznia 2017

Podsumowanie stycznia i nowe nabytki :)

W styczniu udało mi się przeczytać 5 książek, może nie wybitny wynik,ale ja się cieszę,szczególnie,że sesja zbliża się wielkimi krokami :)



4. K.Miller,M.Pawluczuk "Być kobietą i nie zwariować"
5. K. Morton "Milczący zamek" (recenzja wkrótce)

Ze wszystkich przeczytanych "Stulatka" postawiłabym na piewszym miejscu, na ostatnim "Norwegian wood". Ciężko mi zakwalifikować książkę "Być kobietą.." Nie da jej się przeczytać jednym tchem, do niej się wraca,jak to do poradnika ;] 

Mam też kilka nowych nabytków. Trzy kupiłam, jedną dostałam jako spóźniony prezent Bożonarodzeniowy.


1. P. Vincenzi "Decyzja"
2. S. Gulland "Kochanka Słońca"
3. A.Capella "Ulotny urok kawy"
4. N.Solmons "Lista pana Rosenbluma"


Czytaliście którąś z nich? A może macie zamiar ?:)


Pozdrawiam i życzę wielu książek w lutym ! :)

Iz.


29 komentarzy:

  1. 5 to dobry wynik,a jak sesja za pasem to już w ogole

    OdpowiedzUsuń
  2. "Stulatka" po prostu uwielbiam, to jedna z najzabawniejszych książek, jakiekolwiek czytałam. A "Trucicielka" chodzi za mną już całkiem długą chwilę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak,Stulatek jest wybitny ;] A Trucicielkę polecam, szybko się czyta, daje sporo do myślenia

      Usuń
  3. Nowe nabytki interesujące, bardzo chciałabym przeczytać "Listę pana Rosenbluma".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to się dobrze składa, bo w Taniej ksiazce jest promocja na nia, tylko dlatego się u mnie znalazła;]

      Usuń
  4. Gratuluję wyniku, 5 książek to nieźle ;) Życzę udanego lutego !

    OdpowiedzUsuń
  5. ile bym dala za Trucicielkę. :)
    miłego czytania! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę nad konkursem. Trucicielka byłaby dobrą wygraną ?:}

      Usuń
  6. Nie czytałam żadnej, więc jestem ich bardzo ciekawa. Oby luty był jeszcze lepszy dla Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  7. mój styczniowy wynik niestety 0 ;(
    http://creamshine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam Stulatka - to dobrze, że jest dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładny wynik. Najważniejsze, że czytanie tych książek było dla Ciebie przyjemnością:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam żadnej z tych książek, ale kto wie może kiedyś któraś wpadnie mi w ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ciekawa jestem twoich wrażeń po przeczytaniu MILCZĄCEGO ZAMKU, przeczytałam wszystko Kate Morton i świetnie się ją czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  12. "Milczący Zamek" to weług mnie najgorsza książka Morton, ma o wiele lepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę w końcu odświeżyć "Norwegian wood". :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Znam jedynie Schmitta, którego zresztą wielbię:)
    Zaczytania w lutym!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znalazłam do Ciebie maila, więc piszę w komentarzu. Wow! Tyle wejść przy tak krótkich "okresie życia" bloga, moje gratulacje:) jakieś rady dla początkującej koleżanki?:)

    ps... norwegian wood nie przebrnęłam..za to polecam również inne książki Schmitta- Wszystkie!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dla mnie "Trucicielka" fantastyczna!!

    Zapraszam do komentowania i obserwowania http://papierowakobietka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Wspierajmy Kasisi!