sobota, 25 maja 2019

Czerwony Śnieg - czyli krótka refleksja o nieumieraniu




Tytuł: Czerwony śnieg






przyznać, że w kwestii jej oceny nie potrafię się jednoznacznie ustosunkować.

nadzieję, że to kwestia kilkudziesięciu stron. Jak się okazało tendencja utrzymała się przez całą książkę. 
Nie jest to jednak żaden powód, dla którego miałbym odradzać komukolwiek jej przeczytania. Być może to zwyczajna kwestia gustu, upodobań lub czegokolwiek powodującego, że nie odnalazłem się w tej historii.







17 komentarzy:

  1. Książka ma w sobie coś, co kusi mnie do tego, aby dać jej szansę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam, ciężko mi było przebrnąć, ale ostatecznie mi się podobała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fabuła jest bardzo zawiła, więc rzeczywiście ciężko się wgryźć ;)

      Usuń
  3. Książka chyba nie do końca dla mnie, ale recenzja ciekawa :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie do końca mnie przekonuje, ale jest coś w opisie fabuły, co wydaje się ciekawe. Chyba spróbuję 😉

    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię Ucztę Wyobraźni, ale bliżej mi jednak do powieści wydawanych pod szyldem Artefaktów. Akurat do Czerwonego Śniegu nie jestem zbyt przekonana, ale inne książki autora czekają na półce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było to moje pierwsze spotkanie z autorem, chętnie przeczytam inne :)

      Usuń
  6. Ciekawa recenzja. chcialem kupic Czerwony snieg, ale juz nigdzie nie ma, wersji elektronicznych nie lubie. Chetnie bym przeczytał bo sprzeczne recenzje mnie zaciekawily.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, bardzo ciężko zdobyć. Może jeszcze będzie dodruk :)

      Usuń
  7. Dobrze się czyta recenzje. Książka wydaje się ciekawa. Egzystencjalna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję ;) Książkę warto przeczytać żeby wyrobić sobie opinie :)

      Usuń
  8. Okładka jak od Tima Burtona

    OdpowiedzUsuń

Wspierajmy Kasisi!